Podobne wpisy
Wstrętny plagiat!
Muszę się Wam przyznać do popełnienia plagiatu… Nieświadomie wprawdzie, ale jednak. Teraz dostrzegam to z pełną gamą szczegółów. Same popatrzcie: Praca oryginalna sprzed pół roku:
Ślubne grona w odsłonie hurtowej :)
Przez ostatni rok, może rok z kawałkiem, sporo ślubnych gronkowych kolczyków powstało w mojej pracowni. Wszystko zaczęło się od Dominiki i jednego z jej ślubów ;), a potem poszło już lawinowo – jedna Klientka chciała takie, ale bez złotych akcentów, inna szarawe, ale dłuższe, jeszcze inna całkiem bezbarwne, ale krótsze, a jeszcze inna….
Cofam! Cofam! Cofam! Czyli pean na cześć Silver Nightów ;)
Pamietacie, jak niecały miesiąc temu pisałam, jak to nieszczególnie przekonują mnie wprowadzane nowe odcienie kryształów Swarovskiego? Że ta szarość nowa, to odgrzewany kotlet i rzecz zupełnie zbędna, bo tyle ich już jest? No więc pragnę oto oficjalnie ogłosić, że o 180 stopni zmieniłam zdanie na ten temat i teraz uważam, że odcień Silver Night mógłby być nawet tysięczną…
Szczęśliwy piątek :)
Tak jest! Wprawdzie większość osób zapytana twierdzi, że piątek 13-go jest dla nich dniem szczęśliwym, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby go jeszcze polepszyć 🙂
Mikrusy i nanosy ;)
Po kolczykach na długaśnych rurkach przyszła pora na coś krótkiego 🙂 W ogóle muszę Wam przyznać, że mam ostatnio fazę (poza fazą na kogel-mogel ;)) na skrajności i pałam miłością albo do form długaśnych, albo do biżuterii maleńkiej i dyskretnej. Jakoś tak sama nie wiem czemu 🙂
Złote plecionki konkursowe
Chciałam Wam pokazać komplet, ktory zrobiłam w zwiąkzu z konkursem ogłoszonym przez jedną z największych hurtowni srebra i zarazem jednego z ważniejszych dystrybutorów kryształów Swarovskiego na Polskę.