SWAROVSKI na sezon wiosna/lato 2023, czyli chmurkowe nowości
|

SWAROVSKI na sezon wiosna/lato 2023, czyli chmurkowe nowości

Poza perełkami w bliżej nieokreślonej zieleni, którymi (delikatnie mówiąc) nie jestem zachwycona, Swarovski uraczył nas na ten sezon całkiem przyjemnymi nowościami 🙂 Pierwszą ich partią są nowe odcienie kryształów w nowej linii – trochę jakby kontynuacja serii basenowej, ale nie do końca – też piękne, też głębokie, też rzucające cienie, ale do tego z bogatymi,…

Wszystkie kolory skarabeuszy
|

Wszystkie kolory skarabeuszy

Zaroiło się od skarabeuszy kryształowych w tym moim sklepiku, i to tak się zaroiło, że już się połapać nie można! Znaczy… ja się łapię, ale ja jestem wyjątkowym czubkiem na ich punkcie 🙂 Natomiast ani trochę nie jestem zdziwiona, że Klientki są już troszkę pogubione w tych wszystkich odcieniach i powłokach, zwłaszcza, że dochodzi tu…

Wiosenna biżuteria w plenerze… (cz. 1 :))
||

Wiosenna biżuteria w plenerze… (cz. 1 :))

Zdarzają się czasem w życiu przyjemne zbiegi okoliczności. Takim właśnie sposobem poznałam Justynę – uzdolnioną krakowską fotograf(kę?), która niedawno porwała w plener moją biżuterię, a efekty jej pracy przerosły moje najśmielsze oczekiwania 🙂 Aż się sama we własnych świecidełkach zakochałam <3 Tylko spójrzcie!

Mini, mikro, nano…
|

Mini, mikro, nano…

Kiedy po raz pierwszy robiłam kwiatuszkowe i oponkowe kolczyki z kolekcji In miniature, z kryształami Swarovskiego w rozmiarze 8 mm, wydawało mi się, że to straszne maleństwa. Potem zrobiłam serię kwiatuszkowych sztyfcików z kryształkami 6-milimetrowymi i stwierdziłam, że mniejszych się już chyba nie da. Ale da się 🙂

Ślubne grona w odsłonie hurtowej :)
||

Ślubne grona w odsłonie hurtowej :)

Przez ostatni rok, może rok z kawałkiem, sporo ślubnych gronkowych kolczyków powstało w mojej pracowni. Wszystko zaczęło się od Dominiki i jednego z jej ślubów ;), a potem poszło już lawinowo – jedna Klientka chciała takie, ale bez złotych akcentów, inna szarawe, ale dłuższe, jeszcze inna całkiem bezbarwne, ale krótsze, a jeszcze inna….