Komplet na ślubny prezent od Ani :)
Moich kompletów damsko-męskich, spinko-kolczykowych macie już pewno po dziurki w nosie, ale… i tak Was jeszcze podręczę, bo niedawno Wam obiecałam, że pokażę ten zrobiony dla Ani od Silver Shade’owych Cosmiców 😉
Odgrzebałam foty na dysku i oto jest 🙂
To zdjęcia z początków 2012 roku… Teraz oprawiłabym te kryształy inaczej, ale wtedy koncypowałam sposób zupełnie na czuja i tak to sobie wymyśliłam 🙂 Może i dobrze, że nie widziałam jeszcze, jak się za zakuwanie kamieni dwustronnie fasetowanych zabrać zgodnie z wytycznymi przez jubilerów od stuleci stosowanymi, hłe hłe, dzięki temu powstało coś ciutkę innego 🙂
Co ciekawe – dwa kryształy do tego kompletu sprowadziłam kiedyś ze Stanów – już przywykłam, że do spinek zawsze albo ściągam hurtem od Swarovskiego, albo pojedyncze sztuki z Hameryki, bo u nas nic ciekawego z takich smaczków w sprzedaży. Ale dwa, zupełnie nie wiem jakim cudem, udało mi się kupić w Polsce kiedy okazało się, że potrzebne dwa identyczne do kolczyków i to rychluteńko 🙂
Więcej szczęścia niż rozumu, powiadam Wam, bo inaczej z kompletu byłyby nici 🙂