W ślubnym gronie :)
Niespełna dwa tygodnie temu jedna z moich koleżanek z jednych z moich studiów brała jeden ze swoich ślubów 😉 Ciut wcześniej poprosiła mnie o zrobienie dla niej kolczyków pasujących do sukni ślubnej w delikatnym ecru. Kolczyki miały być dłuuuugie, bogate i gronkowe, przejrzyste, ale połyskujące złotem 🙂
Połączyłam więc kryształki Swarovskiego w odcieniu Crystal oraz Crystal Golden Shadow i powstało coś takiego:
Dzięki temu, że do kolczyków użyłam kształtu bicone, a nie okrąglaczków, w kolczykach zmieściła się ponad setka kryształków, a więc całość była “zbita” i gęsta, a co najważniejsze, błyszczała jak szalona 🙂 Wprawdzie zrobienie tych kolczyków zajęło mi dobrych kilka godzin (z czego prawie godzinę poświęciłam na opracowanie schematu, aby na podstawie pierwszego kolczyka zrobić drugi, symetryczny – kryształki były ułożone tak gęsto, że trudno było odczytać ich kolejność ze zrobionego kolczyka :))
Do kolczyków Dominika zażyczyła sobie czegoś do włosów. Ponieważ do samego końca nie wiedziała, jaką będzie miała fryzurę w dniu ślubu, zaproponowałam jej spinkę:
lub szpilki:
i ostatecznie to właśnie one zaprezentowały się szerszej publiczności podczas Tego Dnia 🙂
Do kompletu brakowało jeszcze tylko czegoś do spięcia zewnętrznego wdzianka futerkowego, sięgnęłam więc do pomysłu kiedyś już wykorzystanego i wykręciłam agrafkę z 8-milimetrowymi kryształkami Swarovskiego 🙂
Biżuteria, a w szczególności kolczyki, przypadły Dominice do gustu i ponoć spodobały się także gościom 🙂 Mnie też efekt wydał się zadowalający i niewykluczone, że kiedyś powstanie cała seria bogatych gronek, niekoniecznie o ślubnym przeznaczeniu 😉