Posiłki ;)
Stworzona przeze mnie jakiś czas temu w dzikim szale potężna armia mikrusów została już nieco przez Was przetrzebiona, więc dziś przybywają posiłki – skromne, ale prawdziwie mhhhhoczne 😉
Maleństwa Silver Night:
i Jet:
Stworzona przeze mnie jakiś czas temu w dzikim szale potężna armia mikrusów została już nieco przez Was przetrzebiona, więc dziś przybywają posiłki – skromne, ale prawdziwie mhhhhoczne 😉
Maleństwa Silver Night:
i Jet:
A miało być tak pięknie… Wywiady miały być, akademie, wizyty w zakładach pracy 😉
Bardzo lubię ten model kolczyków, muszę przyznać. Powstał wprawdzie przez przypadek, a bransoletka do niego tak troszkę mimochodem, ale okazał się trafiać w gust nie tylko mój własny. To, że ja stworzyłam wiele barwnych wcieleń Abril to jedno, ale niezmiernie cieszy mnie też, że co jakiś czas któraś z Klientek ma chęć na kolejne 🙂
Zawsze jakoś tak dziwnie się czuję wrzucając do butiku pojedyncze biżuty, takie od czapy, bez towarzyszącej im kolekcji 🙂
… czyli kolejny projekt ślubny zrealizowany na specjalne życzenie 🙂
Jak w końcu wygląda ten kolor, który miał być czymś, między Light Amethyst a Tanzanite? Zastanawiałam się nad tym długo, bo nie bardzo potrafiłam sobie wyobrazić coś pomiędzy tymi dwiema barwami. Terz z kolei zastanawiam się, skąd komuś takie porównanie przyszło do głowy 😉 Wszak Provence Lavender nie ma zupełnie nic wspólnego z Light Amethystem,…
Brak produktów w koszyku.