Jeszcze kilka słoneczności-zieloności :)
Zieloności stare, to jest niemal przedtygodniowe, są już w butiku, ale nie tylko one 🙂
Zieloności stare, to jest niemal przedtygodniowe, są już w butiku, ale nie tylko one 🙂
Zakładkowa sówka leśna z liściem na głowie Wam się spodobała, więc czemu by nie zrobić sowich kolczyków? Zielonych oczywiście, jak na pierwszy dzień wiosny przystało 🙂
Przejrzałam ostatnio swój butik doznałam szoku. Wyszło na to, że nic tam nie ma, tylko szarzyzna i granaty. Tak się zafiksowałam na punkcie Silver Nightów i Heliotropów, że przez całą zimę kręcę się w tych klimatach i ze świecą szukać innego koloru. Dosyć tego!
Do butiku wleciały właśnie ważkowe Heliotropy 🙂 (kolczyki i wisior)
Właśnie one hurtem zagościły wczoraj w butiku. Hurtem, no bo cóż ja mogę poradzić, że jak już wezmę jakiś wyczesany kryształek w swoje ręce, to mam na niego tyle wizji, że nie sposób zdecydować się na jedną 😉 Zazwyczaj więc z rozpędu robię więcej niż jedną parę, a potem klnę robiąc temu wszystkiemu zbiorczo zdjęcia…
Stworzona przeze mnie jakiś czas temu w dzikim szale potężna armia mikrusów została już nieco przez Was przetrzebiona, więc dziś przybywają posiłki – skromne, ale prawdziwie mhhhhoczne 😉 Maleństwa Silver Night: i Jet:
Kolejna partia rzeczy z grupy tych, co to miały być przed Świętami, ale im nie wyszło, bo dopadł mnie, jak to w zimie, syndrom godziny 15.00 😉 Ale już są, są, wylegują się na butikowych półkach – mój bzik sprzed jakiegoś czasu, czyli spinki do mankietów 🙂
Dziś wstawiłam do butiku zakładki, które miały się pojawić jeszcze przed Świętami i móc stanowić pomysł na upominki dla bliskich, ale nie wyszło. Czasu brakło, dobra się rozciągnąć nie chciała, a oczy się same zamykały, podpieranie zapałkami zupełnie nic nie dało 😉 Trudno. Nie na te Święta, to może na przyszłe będą jak znalazł 😉
Aniołki te (jak cała masa innych rzeczy) miały być przedświąteczne, ale się nie udało. Od biedy lepiej więc chyba, jeśli będą przynajmniej świąteczne, a nie poświąteczne 😉
Czasem, jak się człowiek rozpędzi z robotą, to trudno mu wyhamować. Tak było z rurkowcami i tak samo jest z mikruskami, które gdzieś już się przewijały wczesniej, w kolekcji Brilliant, ale nie w takiej ilości 🙂
Brak produktów w koszyku.