Kwiatami w jesień :)

Dwudziesty trzeci – chcemy czy nie, jesień się zaczęła. Nie ma przebacz. Nic nie da udawanie, że ta niepogoda, to tylko przejściowa, że przecież jeszcze nie jest tak zimno, że do śniegu daleko.

Zawsze na jesień moja Kopalnia srebra zmieniała wiosenno-letnią zieleń na ciepłe (mimo wszystko :)) brązy, ale w tym roku jakoś tak nie mogę, no nie mogę się z tą zielenią pożegnać. Przecież w ogrodzie wciąż kwitną kwiaty, a pluchy, szarości i zimy tak bardzo jeszcze mi się nie chce.

Takie same odczucia towarzyszą chyba Małgosi, która na przekór pogodzie i zbliżającemu się przesileniu jesiennemu zamówiła u mnie kolczyki z najbardziej wiosennej kolekcji – Przez łąkę. Kolczyki miały powstać na bazie filigranowych kół, przypominać Fiołki lub Bławatki i pasować do fioletowej sukienki, a że ja lubię dawać wybór, zrobiłam dla Małgosi trzy pary 🙂 Ta spodobała jej się najbardziej:

i jest już w drodze do stolicy, a pozostałe dwie umieszczam zatem na odpowiednich półkach butiku. Może jeszcze ktoś będzie miał ochotę na wiosnę? 🙂

A już niedługo do Kopalni wstawię coś ciut szlachetniejszego i, buuuuuu, bardziej jesiennego: