Kolejny barter rękodzielniczy…
… czyli dlaczego uwielbiam handel wymienny z moimi turbozdolnymi koleżankami i przyjaciółkami 🙂
… czyli dlaczego uwielbiam handel wymienny z moimi turbozdolnymi koleżankami i przyjaciółkami 🙂
Zaczęło się niewinnie, dokładnie tak, jak najczęściej zaczynają się największe wydarzenia i najważniejsze chwile 🙂
Kolejne plecionki, bo co się będę ograniczać :))) I co ciekawsze – te też są z podróży 🙂 Powstały w zdecydowanej większości w trakcie zlotu biżuteryjek na Roztoczu, z końcem maja 🙂 Razem z dziewczynami z Krakowa, jedną rodzynką wrocławską i jedną przemyską, wybrałyśmy się w gości do Gosi – PiLLow i tam twórczo spędziłyśmy…
Kto mnie dobrze zna, ten wie, że ja się nigdy nie nudzę 🙂 Jestem z tych, co to zawsze sobie znajdą zajęcie i nawet jeśli mają na tramwaj czekać 10 minut, to prędzej przejdą się na kolejny przystanek, żeby wsiąść dokładnie do tego samego wagonu, co na wcześniejszym, niż po prostu usiądą pod wiatą na…
Od dawna chciałam Wam pokazać mojego ptaszka, tylko jakoś przed Świętami nie mogłam się zebrać, a w Święta nie wypadało 😉
Brak produktów w koszyku.