Ach! Oooooch!
Niedawno opowiadałam Wam o moich pierwszych zmaganiach z Art Clayem i pokazywałam wynik w postaci zmaltretowanych ptaszków 🙂
A teraz, dla odmiany, popatrzcie, jakie cuda można wyczarować z tego materiału, gdy się jest Ksenią, ma tonę talentu, furę cierpliwości i niesamowitą wyobraźnię:
Czyż ten ślimak nie wymiata? Ja się na niego nie mogę napatrzeć! Pomysł doskonały, a wykonanie jeszcze lepsze 🙂 Aż słów brakuje 🙂
Inne dzieła Kseniowe możecie podziwiać na jej blogu, a uwierzcie – jest na co popatrzeć 🙂 Ksenia jest jedną z tych Twórczyń, które tworzą własne charaktery (Felek, Lukrecja, Stefania…), a ich biżuteria to zupełnie osobny, bajkowy świat świat 🙂
Ja się od niego nie mogę oderwać i jakem Marisella – kiedyś jakieś cudo od Kseni z pewnością zawiśnie na mojej szyi 🙂
Masz rację, piękny ślimak 🙂 Taki trochę (a nawet całkiem zupełnie) jak z “Alicji w krainie czarów” – to pierwsze skojarzenie jak na niego spojrzałam 🙂
Też mam skojarzenia z Alicją 🙂 Zresztą zajrzyj na bloga Ksenii – tam jest tona takich właśnie baśniowych, alicjowych prac 🙂
Przepiękne 🙂