Bałchasz na dłoni
Kolejna już notka z biżuterią z ciągu zamówieniowego (no co? ostrzegałam, że jest tego masa :))
Kolejna już notka z biżuterią z ciągu zamówieniowego (no co? ostrzegałam, że jest tego masa :))
Do butiku wleciały właśnie ważkowe Heliotropy 🙂 (kolczyki i wisior)
Właśnie one hurtem zagościły wczoraj w butiku. Hurtem, no bo cóż ja mogę poradzić, że jak już wezmę jakiś wyczesany kryształek w swoje ręce, to mam na niego tyle wizji, że nie sposób zdecydować się na jedną 😉 Zazwyczaj więc z rozpędu robię więcej niż jedną parę, a potem klnę robiąc temu wszystkiemu zbiorczo zdjęcia…
Brak produktów w koszyku.