Po raz drugi w ślubnym gronie
|

Po raz drugi w ślubnym gronie

Rok temu złoto-krystaliczne ślubne kolczyki powstały na prośbę Dominiki, a w tym roku w gronkach przed ołtarzem stanie Magda 🙂 Na jej życzenie (po przeczytaniu gronkowej notki i pozostawieniu komentarza – ah ta technika! ;)) zeszłoroczny wzór odtworzylam w odcieniu Crystal Silver Shade, który zdaniem przyszlej Panny Młodej zdecydowanie najlepiej pasował do sukni ślubnej 🙂

Zamaskowane półdupki podbijają serca kobiet! ;)
|

Zamaskowane półdupki podbijają serca kobiet! ;)

Pamiętacie jak kiedyś zwierzałam Wam się z przerabiania wbrew sobie zielonych serc na biżuterię? Jak tłumaczyłam, że wymyśliłam, że jeśli przykryję sercom przedziałek między (excusez le mot) półdupkami, to może będą choć trochę bardziej przypominać strzałki albo coś w ten deseń? I jak dodawałam nie bez zdziwienia, że właśnie te serca spodobały się Klientce, dla której przygotowywałam…

Różne różności zamówieniowe
|

Różne różności zamówieniowe

Nowości biżuteryjne piętrzą mi się na biurku coraz wyżej, a ja zupełnie nie mogę sie wyrobić, żeby je powstawiać. Bo a to wysyłki do pakowania, a to księgowość do ogarnięcia, a to urzędy do odwiedzenia, a to…. Szaleństwo! Ja nie wiem jak ludzie to robią, że zdarza im się nudzić, ale ja nie pamiętam już…

|

Z cyklu: Najprzedziwniejsze zamówienia :D

Trafiają mi się czasem Klientki, z którymi od początku czuję, że mogłabym iść konie kraść, gdyby tylko nadarzyła się ku temu okazja 🙂 Pani Agnieszka, która dotarła do mnie przez Pakamerę, długo nie musiała udowadniać, że jest właśnie jedną z nich 😉

|

Ważne zmiany i ogłoszenia :)

Drodzy moi czytelnicy, Klienci oraz ci, którzy przybłąkali się zupełnie przypadkiem 😉 Nadszedł dzień w którym mogę Was z przyjemnością poinformować, że mój butik, do tej pory pozostający w rękach firmy Aliquid, w tej chwili przeszdł w łapki firmy Mari E. Woźniak (se mła :)) Oczywiście żadnych istotnych zmian w funkcjonowaniu Kopalni to ze sobą…

Koooooooniec już tej szarzyzny!
||

Koooooooniec już tej szarzyzny!

Przejrzałam ostatnio swój butik doznałam szoku. Wyszło na to, że nic tam nie ma, tylko szarzyzna i granaty. Tak się zafiksowałam na punkcie Silver Nightów i Heliotropów, że przez całą zimę kręcę się w tych klimatach i ze świecą szukać innego koloru. Dosyć tego!