Podobne wpisy
Dzieje się, dzieje…
Prawie tak jak w tym dowcipie – nawet nie ma kiedy taczek załadować! I ja tak samo, biegam z taczkami trochę pustymi, trochę z pełnymi i nie mam nawet kiedy przysiąść i pokazać, co właściwie robię. Nie żeby coś szczególnego, ale tak wiecie… aktualizacyjnie, żeby było wiadomo, że żyję 🙂 W moim panelu blogowym piętrzą…
Abril w kolorach :)
Tak już mam, nie poradzę, że jak coś mi się spodoba, to trudno mnie odciągnąć od biżu-stanowiska pracy.
Ważki i sprawa sowia ;)
Do butiku wleciały właśnie ważkowe Heliotropy 🙂 (kolczyki i wisior)
Po raz drugi w ślubnym gronie
Rok temu złoto-krystaliczne ślubne kolczyki powstały na prośbę Dominiki, a w tym roku w gronkach przed ołtarzem stanie Magda 🙂 Na jej życzenie (po przeczytaniu gronkowej notki i pozostawieniu komentarza – ah ta technika! ;)) zeszłoroczny wzór odtworzylam w odcieniu Crystal Silver Shade, który zdaniem przyszlej Panny Młodej zdecydowanie najlepiej pasował do sukni ślubnej 🙂
Ślub w klimatach rzecznych ;)
To jedno z tych zamówień, z realizacji których miałam mega-, megawielką przyjemność 🙂
Rude jest piękne, czyli sesji foto ciąg dalszy :)
Bez zbędnych słów, bo są zupeeełnie niepotrzebne – druga część sesji foto mojej biżuterii, zrealizowanej z pomocą Justyny Szramowskiej (foto), Doroty Bentke (make-up) oraz, last but not least, przepięknej, urodą wręcz hipnotyzującej, Aleksandry Gluch.