Tylko zobaczcie co dostałam niedawno 🙂
Kasia nie mogła już dłużej znieść, że podczas wszelkich targów branżowych swoim kontrahentom podaję dane do faktury nagryzmolone ręcznie na jakichś świstkach 😉 I gdy tylko znalazł się pretekst, wykorzystała go, aby przygotować dla mnie i podarować mi moje nowe wizytówki z danymi firmy 😀 Wiedziała, że sama się za ich zrobienie w życiu nie zabiorę 🙂
Fajnie mieć przyjaciół 🙂
Bo przyjaciół czasem da radę zmusić do zrobienia czegoś, a czasem trzeba coś zrobić za nich 😉 :*
A mogłaś sobie zrobić takie: http://wirewrapped.eu/2010/07/29/moo-cards/ (:
Móc to ja mogłam nawet te dane do faktur śpiewającym telegramem wysyłać, tyle że włąśnie o to się rozchodzi, że to co ja mogłam, to właśnie się dość istotnie odwlekało w czasie 😉 I skutkiem tego sprzedawcy dostawali obszarpane karteluszki z notesu 😉 Bo ja czas znalazłam tylko na zrobienie wizytówek dla Klientów, a dla kontrahentów to już niekoniecznie (zawsze znajdowało się coś ważniejszego, czym trzeba się było zająć :))
I dlatego przez dobre 3 czy 4 lata tych wizytówek nie miałam znikąd, aż się Kaha wkurzyła i już mam (i bardzo mi się podobają, o! :))
A Moo jest już passe 😉 Wszyscy* mają wizytówki stamtąd, co jest najlepszym powodem dla tego, żebym ja ich stamtąd nie zamówiła 😉 (co poradzę? tak mam i już ;))
*) Ci “wszyscy” to wiecie jacy, anegdotyczni tacy, czyli połowa znanych mi biżuteryjek z połowy, która w ogóle ma wizytówki z połowy, która o tym wspomina, z połowy, która wspomina o tym w miejscach, do których zaglądam 😉
nooooo…. osobne wizytówki dla klienta, osobne dla kontrahenta to już WIELKA I POWAŻNA FIRMA 🙂
Tja…
Jagoda – mam osobne, bo inne informacje na nich potrzebuję mieć 🙂 Klienta raczej mój NIP nie obchodzi, a z kolei dostawcy są nim zazwyczaj żywo zainteresowani 😉
Co nie zmienia faktu, że ja jednak JESTEM przypadkiem beznadziejnym, bo dostałam zarąbiste wizytówki, po czym nie zabrałam ich ze sobą na targi i i tak skrobałam dane firmy na ulotce reklamowej jakiegoś salonu slubnego 😀 Pełna profeska! 😉
Powinnaś nosić w każdej kieszeni po kilka wizytówek.., powinny Ci wypadać z portmonetki podczas robienia zakupów.. możesz gubić je przed nogami elegantek .. 😉