Dziś wieczorem…
… muszla w wydaniu wieczorowym 🙂
… muszla w wydaniu wieczorowym 🙂
Zaróżowił nam się dziś butik, a to za sprawą Pani Kamili, która poprosiła o wykonanie kolczyków ślubnych ze srebra i kryształów Swarovskiego w odcieniu Light Rose. Na podstawie wytycznych przygotowałam więc kilka propozycji:
Kolejna już notka z biżuterią z ciągu zamówieniowego (no co? ostrzegałam, że jest tego masa :))
Rok temu złoto-krystaliczne ślubne kolczyki powstały na prośbę Dominiki, a w tym roku w gronkach przed ołtarzem stanie Magda 🙂 Na jej życzenie (po przeczytaniu gronkowej notki i pozostawieniu komentarza – ah ta technika! ;)) zeszłoroczny wzór odtworzylam w odcieniu Crystal Silver Shade, który zdaniem przyszlej Panny Młodej zdecydowanie najlepiej pasował do sukni ślubnej 🙂
Trafiłam jakiś czas temu u jednego z dostawców na bardzo dziwne elementy do kryształów. To znaczy elementy same w sobie bardzo ciekawe, w kształcie błyskawicy, więc coś nowego po kwiatuszkach, listkach i innych takich, ale kurczę… jakby krzywe. Przyglądałam się im podejrzliwie, przyglądałam, ale kupiłam, bo stwierdziłam, że jakoś sobie wyprostuję 🙂
Zrobiłam rurkowcom zdjęcia w zwisie. W założeniu miały być lepsze od dotychczasowych, jednak, jak to mnie, znów nie wyszło 🙂 Zima nie sprzyja fotkom 😉
Ta megaszeroka bransoleta chodziła mi po głowie już od dłuższego czasu, chyba odkąd po raz pierwszy zrobiłam kolczyki z serii “Akira…”, ale takich dziwnych pomysłów to ja mam mnóstwo, a niewielu z nich udaje się doczekać wcielenia w życie 😉 Tym razem się udało dzięki twórczemu wyzwaniu Kreatywnego Kufra 🙂
Brak produktów w koszyku.