Brelok bardzo osobisty :)
||

Brelok bardzo osobisty :)

Nie będzie pewno dla nikogo szczególnym zaskoczeniem, jeśli zdradzę, że bardzo lubię swoją pracę 🙂 No dobrze, może i zdarza mi się pomstować to na pocztę, to na jakiś urząd, narzekać na papierologię, czasem przeczytam w mailu coś nieprzyjemnego, czasem wkurzam się, gdy ktoś z biżu-podwórka kradnie moje foty albo dostawca robi mnie w konia,…

|

Imienna zakładka do książki :)

Studenci w akademikach podpisują ponoć swoje kubki, pracownicy oznaczają jedzenie w korporacyjnych lodówkach (znacie ten dowcip: Przy śniadaniu rozmawiają dwie blondynki: “Wiesz, nigdy nie mogłam zrozumieć co za głupiutcy ludzie nadają jedzeniu imiona.” “No właśnie, czy ta kanapka wygląda niby jak Mariusz?” ;)), pamiętam też czasy, kiedy długopisy w urzędach miały napis Wróć do mnie. Okazuje…

||

Dniomatkowe kombinacje :)

W naszej rodzinie nie ma chyba uroczystości, która mogłaby przebiec normalnie, jak u ludzi, bez wygłupów i zaawansowanych mastaplanów 😉 Obowiązkowym punktem programu jest zawsze zbiorowe udawanie, że się o ważnej okazji zapomniało, a w ostateczności usilne utrzymywanie, że wpadnie się tylko na sekundkę, w przerwie między istotniejszymi sprawami, na przykład wizytą w pasmenterii a gimnastyką z…

Heliotropowy brak weny po raz drugi :)
||

Heliotropowy brak weny po raz drugi :)

Heliotropowa bransoletka Alicji, którą pokazywałam wczoraj, nie była jedyną rzeczą, przy której zmagałam się z jakimś brakiem weny i ogólnym nieudawaniemsię. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy myślałam nad dyndajowym bałaganem Alicji, w pracowni rozbebłany był komplet ślubny dla Pani Marceliny.

Wsysło i ledwie wypluło ;)
|

Wsysło i ledwie wypluło ;)

Wprawdzie zdarzyło mi się od jednej z moich najsympatyczniejszych Klientek dostać kiedyś życzenia, które powaliły mnie na kolana, a brzmiały, ni mniej, ni więcej, tak:  “(…) żeby te czarne dziury już nie wchłaniały tylko pozostawiały w stanie permanentnego wyplucia“, trudno jednak ukrywać, że póki co wciąż czekają one na spełnienie 🙂

U Swarovskiego pastelowo, czyli pierwsze przecieki o nowościach w kolekcji na sezon wiosenno-letni 2013
|

U Swarovskiego pastelowo, czyli pierwsze przecieki o nowościach w kolekcji na sezon wiosenno-letni 2013

Jak co roku w lutym, niby nic nie wiadomo, a jednak coś tam przecieka, i człek ciekawski niczym Marisella, szperając tu i ówdzie, z porozsiewanych strzępów informacji wydobędzie kilka podstawowych faktów o tym, co też Swarovski dla kryształoholiczek przygotował na sezon wiosenno-letni 🙂