Dziś wieczorem…
… muszla w wydaniu wieczorowym 🙂
… muszla w wydaniu wieczorowym 🙂
Aniołki te (jak cała masa innych rzeczy) miały być przedświąteczne, ale się nie udało. Od biedy lepiej więc chyba, jeśli będą przynajmniej świąteczne, a nie poświąteczne 😉
Zakładkowa sówka leśna z liściem na głowie Wam się spodobała, więc czemu by nie zrobić sowich kolczyków? Zielonych oczywiście, jak na pierwszy dzień wiosny przystało 🙂
Jak co roku w lutym, niby nic nie wiadomo, a jednak coś tam przecieka, i człek ciekawski niczym Marisella, szperając tu i ówdzie, z porozsiewanych strzępów informacji wydobędzie kilka podstawowych faktów o tym, co też Swarovski dla kryształoholiczek przygotował na sezon wiosenno-letni 🙂
No tak, cała ja – rozpisałam się o gronkach, rozpisałam, a najważniejszego nie pokazałam 🙂 Spójrzcie, jak pięknie jedna z moich Klientek, Pani Magda, wyglądała w dniu swojego ślubu, między innymi w gronkowych kolczykach z Kopalni 🙂 Ach…
Kiedy po raz pierwszy robiłam kwiatuszkowe i oponkowe kolczyki z kolekcji In miniature, z kryształami Swarovskiego w rozmiarze 8 mm, wydawało mi się, że to straszne maleństwa. Potem zrobiłam serię kwiatuszkowych sztyfcików z kryształkami 6-milimetrowymi i stwierdziłam, że mniejszych się już chyba nie da. Ale da się 🙂
Bardzo lubię ten model kolczyków, muszę przyznać. Powstał wprawdzie przez przypadek, a bransoletka do niego tak troszkę mimochodem, ale okazał się trafiać w gust nie tylko mój własny. To, że ja stworzyłam wiele barwnych wcieleń Abril to jedno, ale niezmiernie cieszy mnie też, że co jakiś czas któraś z Klientek ma chęć na kolejne 🙂
Brak produktów w koszyku.